W Polsce pod kołami samochodów giną masowo dzikie jeże. Trudno o pełne dane o jakiej liczbie jeży mówimy (niektóre źródła podają, że rocznie jest to ponad 40 tys. osobników), jednak bez wątpienia plasują się one w czołówce zwierząt ulegających kolizjom z pojazdami.
W wielu przypadkach, w wyniku śmierci jednego jeża, ginie również kilka innych.
Gdy zginie samica wychowująca potomstwo, która intensywnie żeruje, aby wykarmić oczekujące w gnieździe potomstwo, osierocone młode nie mają żadnych szans na przeżycie.
Smutna prawda …
Wiele osób przechodzi nad tym faktem do porządku dziennego. Znaki ostrzegawcze „Uwaga jeże!”, często są ignorowane.
Nieustannie staramy się działać na rzecz dzikich jeży i zmieniać postawy ludzi wobec problemów ich dotyczących.
Dlatego przygotowaliśmy akcję „NAKLEJKI RATUJĄCE ŻYCIE”.
Zachęcamy do przyłączenia się do naszej akcji i zwrócenia uwagi innych na ten problem.